Firma Enermax po długiej nieaktywności na rynku sprzętu przypomniała o sobie dodając do swojej oferty trzy modele wentylatora z nowej serii Apollish Fan. Są to pozycje o rozmiarach: 80 milimetrów (model: UCAP8), 92 milimetry (model UCAP9), 120 milimetrów (model: UCAP12). Nazwa serii wywodzi się od zastosowanych w wentylatorach diod LED Apollo bardzo efektownie podświetlających wirnik podczas pracy. Przy okazji warto dodać, że oprócz rozmiarów, seria Apollish posiada różne wersje kolorystyczne wentylatorów, z odpowiednim podświetleniem, które możemy wyłączyć: czerwoną, czarną, niebieską i zieloną. Zarówno ramy, jak i same wirniki wykonane są z solidnego przezroczystego plastyku, a dziewięciołpoatowy wirnik osadzony na łożysku typu Twister daje się bez problemu ściągnąć z ramy, co pozwala na dokładne przeczyszczenie elementów wentylatora. Największy wentylator z serii - UCAP12 powala maksymalną wydajnością w godzinnym przepływie powietrza prezentowany przez nas jakiś czas temu wentylator Enermax Magma UCMA12, który wtedy był najwydajniejszym 120 milimetrowym wentylatorem na rynku. Mamy więc nowego lidera ?

Specyfikacja wentylatorów z serii Enermax Apollish Fan:

● Enermax Apollish UCAP8 - obroty: 600 - 2100, wydajność: 56,15 m³/godzinę, hałas: 15 - 25dB(A)
● Enermax Apollish UCAP9 - obroty: 600 - 2100, wydajność: 67,82 m³/godzinę, hałas: 15 - 25dB(A)
● Enermax Apollish UCAP12 - obroty: 700 - 1700, wydajność: 121,93 m³/godzinę, hałas: 15 - 20dB(A)

Wentylatory przystosowane są do montażu na radiatorze procesora CPU, obudowie komputera oraz w zasilaczu. W zestawie znajdziemy przejściówkę 4-PIN -> 3-PIN na przewód zasilający.

Źródło: http://enermax.com

Porównanie specyfikacji najwydajniejszych prezentowanych przez nas wentylatorów 120 milimetrowych:

Wentylator	Enermax Apollish UCAP12	Enermax Magma UCMA12	Thermaltake ISGC Fan
Wirnik	120 mm	120 mm	120 mm
Łożysko	Twister	podwójne kulkowe	Hydro Dynamic Bearing
Prędkość	700 - 1700 obr./minutę	do 1500 obr./minutę	800 - 1300 obr./minutę
Maks. hałas	20 dB(A)	18 dB(A)	19,8 dB(A)
Wydajność	121,93 m³/godzinę	117,49 m³/godzinę	99 m³/godzinę
Żywotność	100,000	100,000 w temp. 85°C	100,000 w temp. 25°C
Cena	b.d.	ok. 150 zł. w dniu premiery	b.d.

[Kliknij, aby przeczytać całość]

Wczoraj zaprezentowaliśmy nowo wydaną przez firmę Genius mysz Navigator 905BT, przeznaczoną dla komputerów przenośnych, opartą na interfejsie Bluetooth. Dziś tajwański producent peryferyjnego sprzętu komputerowego wypuścił na rynek kolejnego gryzonia, tym razem opartego na przewodowym interfejsie USB. Genius Ergo 525X Laser, bo to o niej mowa, posiada sześc przycisków, z czego dwa umożliwiają zaprogramowanie konkretnych stron internetowych dla przeglądarki Internet Explorer, jak też poszczególnych funkcji w innych aplikacjach, np. biurowych. Tak jak Navigator 905BT, i Ergo 525X Laser wzbogacono o funkcję "Flying Scroll", która pozwala na 8-kierunkowe przewijanie witryn internetowych czy dokumentów. Sercem myszki jest laserowy silnik optyczny o wysokiej rozdzielczości 1600 dpi, przy czym mamy możliwość zmniejszenia czułości do 800 dpi.
Genius Ergo 525X Laser współpracuje z systemami operacyjnymi Windows 2000, XP, Vista oraz Mac OS X 10.4 i nowszym.

Źródło: http://geniusnet.com

Według badań wewnętrznych serwera multimedialnego Wirtualnej Polski, w czerwcu 2009 użytkownicy telewizji internetowej WP.tv pobrali rekordową ilość danych, liczącą 279 377 274 268 472 bajtów (280 terabajtów).
"Dane te mogłyby zapełnić: 59 442 płyt DVD, 11 176 nośników typu blu ray, 2 794 dysków twardych o pojemności 100GB, 2 329 sztuk iPod’ów – z pamięcią 120GB każdy – lub 279 377 sztuk jedno-gigabajtowych przenośnych pamięci USB" – mówi Tomasz Fijałkowski, kierownik zespołu IT pracującego nad serwisem i dodaje – "Według logów serwera w czerwcu na jednego użytkownika WP.tv przypadało średnio 85 MB pobranych danych."
Średnia dobowa oglądalność serwisu WP.tv od początku 2009 roku wynosiła 250 tysięcy unikalnych użytkowników, a tygodniowa – 1,3 miliona Padły też nowe rekordy oglądalności: 4 200 – największa liczba unikalnych użytkowników oglądających ten sam materiał na minutę, 115 703 – rekordowa oglądalność godzinowa, 519 812 – rekordowa oglądalność dobowa.

"Gdyby zsumować długość wszystkich 26 tysięcy pojedynczych materiałów wideo, dostępnych w bazie naszego serwisu, otrzymalibyśmy w przybliżeniu 2 648 800 sekund" – stwierdził Łukasz Skalik, kierownik telewizji internetowej WP.tv. "Aby obejrzeć całą zawartość programową WP.tv, pojedynczy użytkownik musiałby spędzić przed ekranem komputera 735 godzin, co daje okrągły miesiąc oglądania non-stop" – dodał Skalik.

Według raportu Megapanelu PBI/Gemius za kwiecień WP.tv odwiedziło 1,8 miliona użytkowników. Żadna inna polska telewizja internetowa nie osiągnęła takiego wyniku - Onet.tv miał 1,4 miliona real users, Interia.tv - 380 tysięcy.

Według badań amerykańskiej firmy Alexa Internet, monitorującej ruch w globalnej Sieci, telewizja internetowa Wirtualnej Polski, jako jedyny rodzimy serwis reprezentowała Polskę – na początku lipca 2009 – w zestawieniu pięćdziesięciu najpopularniejszych stron na świecie operujących w domenie ‘.tv’. Zajmując 31. pozycję w rankingu (stan na dzień 07.07.2009), WP.tv wyprzedziło takie serwisy o zasięgu globalnym, jak m.in. arte.tv, viva.tv, tnt.tv, worldpress.tv, 4kids.tv, nhl.tv, programme.tv.

Źródło: Wirtualna Polska

Wczoraj pisaliśmy o potwierdzeniu przez Google na swoim blogu pogłosek na temat stworzenia systemu operacyjnego Google Chrome OS. Gigant z Mountain View w oficjalnym blogu przedstawił partnerów projektu Chrome OS. Producenci sprzętu, na którym miałby działać dostarczany system to między innymi Acer, Asus, Freescale, Hewlett-Packard, Lenovo, Qualcomm, Texas Instruments i Toshiba. Do partnerów należy również producent oprogramowania firma Adobe.
Na oficjalnym blogu Google udostępniło listę oddziałów, w których można ubiegać się o pracę nad Google Chrome OS. Są to: Mountain View, San Francisco, Kirkland, Santa Monica, Reston (wszystkie w USA), Montreal (Kanada), Tokio (Japonia), Londyn (W.Brytania), Sankt Petersburg (Rosja) i Aarhus (Dania).

Przypomnijmy, że netbooki z Chrome OS mają pojawić się w drugiej połowie 2010 roku a sam system ma działać na maszynach z procesorami x86 i ARM. Google Chrome będzie uruchomiany w nowym systemie okienek, działających na linuksowym jądrze. System będzie projektem otwartoźródłowym; kod systemu ma być upubliczniony jeszcze w tym roku.

Źródło: vbeta

Amerykańska firma Patriot wzbogaciła swoją ofertę o dwa nowe dyski twarde SSD (Solid State Drive) Torqx M28 z 128GB i z 256GB dostępnej pamięci. Oba nowe dyski oparte są na interfejsie SATA I/II, gdzie dysponują maksymalną prędkością odczytu sięgającą 220MB/sekundę i maksymalną prędkością zapisu wynoszącą 200MB/sekundę. Produkty posiadają po 128MB pamięci DRAM cache, co idąc w parze z technologią NAND flash daje naprawdę dobre osiągi przy przesyłaniu danych między kontrolerem a ostatecznym urządzeniem - odbiorcą. Produkty Torqx M28 SSD są idealne dla netbooków, notebooków oraz innych mobilnych urządzeń. W porównaniu do typowych dysków SSD, Torqx M28 SSD zapewniają lepszą stabilność oraz niższe zużycie energii. Nowe dyski od Patriot gwarantują przechowywanie danych przez 5 lat w temperaturze 25°C od ostatniego ich zapisu. Ze względu na bark mechanicznych systemów wewnątrz dysku SSD, produkt jest trwały, odporny na wstrząsy, przez co charakteryzuje go nieporównywalnie dłuższa żywotność, w porównaniu do dysków twardych HDD. Patriot udziela 10-letniej gwarancji na 128GB i 256GB modele Torqx M28 SSD.

Źródło: http://patriotmemory.com

Ostatnimi czasy policja otrzymuje coraz więcej zgłoszeń głównie od firm, które padły ofiarami tajemniczych telefonów z numerów zaczynających się od 0-704. Co ciekawe, to właśnie poszkodowani dzwonili pod takie numery, ale skąd je wzięli i dlaczego pod nie dzwonili ? Sytuacja wygląda tak, że po godzinach urzędowania dużych firm oszuści dzwonią, wiedząc bardzo dobrze, że nikt o tej godzinie telefonu nie odbierze. Telefon rejestruje nieodebrane połączenie. Czasami nie jest to typowe dzwonienie, lecz sam sygnał, a wszystko po to, aby pamięć telefonu w ogóle zarejestrowała połączenie. Następnego dnia rano pracownicy po przybyciu do firmy oddzwaniają na numer z myślą, że do firmy wczoraj dzwonił potencjalny klient. Rzeczywistość jest jednak inna. W słuchawce słyszymy: "płaci pan za połączenie 9 zł, ale niestety nie udało się tym razem wygrać w konkursie". Ten przypadek nie jest jeszcze taki straszny. Czasami słyszymy informację o koszcie połączenia w wysokości nawet do 35 zł. *
A cóż to za numer zaczynający się od 0-704 ? To usługa Telekomunikacji Polskiej:

"Jest to usługa TP, umożliwiająca w szybki i łatwy sposób przeprowadzenie teległosowania, telekonkursu, plebiscytu, sondażu lub też dokonanie telepłatności przy użyciu publicznej sieci telefonicznej. Usługa pozwala na błyskawiczne zliczanie nawet bardzo dużej ilości głosów oddanych telefonicznie. Użytkownik (Abonent) ma możliwość wzięcia udziału we wszelkiego rodzaju: teległosowaniach, telekonkursach, plebiscytach, sondażach, a może także realizować telepłatności, poprzez wybranie numeru 0-704, co skutkuje obciążeniem go opłata za wykonane połączenie do danego serwisu" - FAQ Telekomunikacji Polskiej, w całości do pobrania w formacie PDF -> stąd

Jednak, jak powyższy przykład pokazuje, numer 0-704 służy także do wyłudzania pieniędzy poprzez niepowołane osoby. Kodeks karny interpretuje takie zajście, jako wprowadzenie w błąd prowadzące do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, czyli oszustwo, za które grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Na szczęście przypadki poszkodowania w ten sposób osób prywatnych są niezwykle sporadyczne, ale kto wie czy precedens ten nie rozszerzy się na większą skalę ?
Dlatego jeżeli widzisz w swoim telefonie komórkowym nieodebrane połączenie z numeru zaczynającego się od 0-704, to po prostu nie oddzwaniaj bo możesz stracić w jednej chwili grube pieniądze, a jeżeli padłeś ofiarą oszustwa, zgłoś to na policję.

Źródło: http://policja.pl

Wczoraj Google potwierdziło na swoim blogu pogłoski o tym, że chce stworzyć system operacyjny. Obecnie jest on określany mianem Google Chrome OS i ma być udostępniany na zasadach otwartego oprogramowania, początkowo adresowany dla netbooków. Oczywiście w przyszłości będzie również dostępny dla standardowych komputerów biurkowych.
Nasz nowy projekt to naturalne rozszerzenie przeglądarki Google Chrome - stwierdził przedstawiciel Google Sundar Pichai na blogu. Kod tego systemu ma zostać udostępniony jeszcze w tym roku, a w drugiej połowie roku 2010 netbooki z zainstalowanym systemem Google Chrome OS będą dostępne dla konsumentów. Sundar Pichai tłumaczy wczesnym ogłoszeniem projektu tym, że Google chce zdobyć partnerów oraz społeczność open source do pracy.
Interfejs użytkownika jest minimalistyczny - większość działań będzie odbywać się w internecie. Google Chrome będzie uruchomiany w nowym systemie okienek, działających na linuksowym jądrze - podaje na blogu Sundar Pichai. Wszystkie aplikacje webowe będą się od razu uruchamiać w systemie, a nowe aplikacje będzie można pisać wykorzystując swoje ulubione technologie sieciowe. Oczywiście będą one działać nie tylko na systemie Google Chrome OS, ale na każdym spełniającej standardy przeglądarce uruchomionej na systemach Windows, Mac i Linux. Jednym z aspektów Google Chrome OS będzie bezpieczeństwo - architektura systemu zostanie przeprojektowana tak by użytkownicy nie musieli się martwić o wirusy, szkodliwe oprogramowanie i aktualizacje bezpieczeństwa. Nowy system to produkt dla ludzi, którzy większość swojego czasu spędzają na WWW. Google Chrome OS będzie działać zarówno na platformie x86, jak i ARM.
Ogłoszenie Google wywołało wiele kontrowersji. Pojawiły się różne komentarze. Niektórych zastanawia to, w jaki sposób firma będzie chciała na systemie zarobić, a głównym pytaniem jest czy "przeglądarkowy" system rzeczywiście spełni oczekiwania użytkowników.
Z wpisu w blogu wynika, że kolejne informacje na temat Google Chrome OS mogą pojawić się jesienią.