Microsoft ostrzega wszystkich przed instalowaniem wtyczki Chrome Frame do przeglądarki Internet Explorer. Według koncernu wtyczka sprawia, że IE jest mniej bezpieczny.

"W programie Internet Explorer 8 zrobiliśmy znaczący postęp, a wraz z aktualizacjami uczyniliśmy ją bezpieczniejszą dla naszych klientów", powiedział rzecznik firmy Microsoft. "Biorąc pod uwagę kwestie bezpieczeństwa wtyczek w ogóle, a w szczególności Google Chrome Frame uruchamianej jako plugin, podwoiło się pole do ataków dla malware'u i innych złośliwych skryptów", dodano.

Według przedstawiciela Microsoftu, wtyczki i dodatki są ogromnym problemem bezpieczeństwa. Zazwyczaj pozostają one dłużej niezałatane i mogą na dodatek poczynić więcej szkód niż faktyczne luki w danej przeglądarce. A samo IE z Google Chrome Frame ma stwarzać podwójne zagrożenie, gdyż przeglądarka mutant ma być otwarta dla szerszego spektrum ataków. Specjaliści jednak poddają w wątpliwość te twierdzenia ponieważ, większość ataków nie jest kierowana przeciwko Chrome, a właśnie przeciwko przeglądarce Internet Explorer.

Przypomnijmy, że Google Chrome Frame została stworzona głównie po to, aby zapewnić zgodność przeglądarki Internet Explorer ze standardami, w tym HTML 5. Takie przynajmniej stanowisko prezentuje Google. Jednak i to jest szeroko dyskutowane. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że Google zamierza w ten sposób poszerzyć grono użytkowników rdzennej przeglądarki Google Chrome. Przecież Internet Explorer będzie wyglądał jak Chrome, czemu więc użytkownik nie miałby przesiąść się na normalną wersję.

Źródło: ArsTechnica

Firma Doctor Web Ltd ostrzega przed nową epidemią w Internecie. A to wszystko za sprawą trojana Trojan.DownLoad.47256. Jest on zdolny do pobierania z Internetu przeróżnych szkodliwych obiektów, które mogą powodować wiele szkód użytkownikom.

Nowe zagrożenie rozpoczęło się rozprzestrzeniać od 17 września 2009 roku, a liczba jego wystąpień przekracza obecnie jeden milion dziennie. Działanie trojana jest dość standardowe. Rozprzestrzeniany jako spam, uruchomiony trojan tworzy proces svchost.exe lub smss.exe, a następnie wstrzykuje w niego swój kod. Następnie usuwa oryginalny plik. Trojan nadal jednak próbuje się łączyć ze zdalnym serwerem aby pobrać dodatkowe elementy. Nowe komponenty mogą służyć do wszelkich innych działań, w tym do wykradania poufnych danych. Firma Dr Web pokazuje na wykresie jak lawinowo rosną infekcje nowego trojana.

Źródło: DrWeb

W 1998 roku została założona firma Google Inc. przez dwóch doktorantów Uniwersytetu Stanforda. byli, to Larry Page oraz Siergiej Brin, opracowali oni algorytm BackRup (obecnie PageRank), który został użyty w ich wyszukiwarce internetowej.

Nazwa Google jest wynikiem pomyłki, Larry Page przy rejestracji domeny wpisał Google zamiast "googol", które miało być nazwą przeglądarki. Googol jest nazwą liczby oznaczającą 10¹⁰⁰, miała ona symbolizować wg pomysłodawcy Seana Andersona możliwość przeszukania dużej ilości danych, a googol, to ogromna liczba.

Google dzisiaj, to potężna firma zatrudniająca ponad 20 000 pracowników w wielu krajach świata. Firma notuje rocznie zyski rzędu 3 miliardów dolarów. Google oferuje całą masę usług m.in: przeglądarkę internetową, pocztę elektroniczną, mapy, kalendarz, zdjęcia, tłumacz internetowy, a nawet studenckie praktyki Google Summer of Code.

Źródła: Wikipedia, Google

Na konferencji IDF 2009 poinformowano, że system operacyjny Moblin trafi teraz także do nettopów. Taka operacja ma pozwolić na konkurowanie tego systemu z systemami Windowsowymi.

Nowa wersja Moblin 2.1 Beta posiada wbudowane funkcje ekranu dotykowego oraz obsługę gestów. Do tego pojawiły się nowe funkcje interfejsu użytkownika oraz obsługa większej liczby użytkowników. Moblin został pierwotnie zaprojektowany dla netbooków. Przedstawiciel Intela powiedział, że Moblin 2.1 OS będzie teraz dostępny w trzech wersjach: dla handheldów, netbooków i nettopów. Nettop jest to tani komputer typu dekstop o wielkości książki, do którego można podłączyć mysz, klawiaturę oraz monitor.

Intel musiał przemyśleć cały interfejs użytkownika, aby pasował on zarówno do netbooków jak i do nettopów. Dotychczasowa wersja pozwalała na pracę na monitorach o przekątnych od 7 do 12 cali. Teraz ten zakres został powiększony.

Wsparcie dla ekranów dotykowych, pozwala na stosowanie tego systemu także na smartfonach. Moblin posiada możliwość dopasowywania się do małych ekranów, ale także posiada wbudowane funkcje charakterystyczne dla urządzeń kieszonkowych, takie jak choćby możliwość wykonywania połączeń telefonicznych.

Sam system ma być dostępny już niebawem.

Źródło: compulenta

Francuscy pisarze i wydawcy pozwali spółkę Google za nielegalną digitalizację i wprowadzanie książek do Internetu.

Powodzi chcą odszkodowania w wysokości 15 milionów euro oraz kary w wysokości 100 tysięcy euro za każdy dzień funkcjonowania Google Books kiedy to "nielegalnie zdigitalizowane książki były dostępne dla publiczności".

Google wydaje się jednak nie przejmować tą sytuacją. Prawnik spółki poddał w wątpliwość kompetencje sądu francuskiego, gdyż usługa regulowana jest przez prawo Stanów Zjednoczonych. Rozprawę wyznaczono na 18 grudnia.

Francuskie wydawnictwo Seuil pozwało Google France i Google Inc w czerwcu 2006 lecz nie doszło jeszcze do rozpatrzenia wniosku. Firma podkreśla, że bez jej zgody wykorzystano około 4 tysięcy książek.

Według SNE (Publishers 'Association) Google nielegalnie wykorzystuje ponad dziesięć tysięcy książek pisanych w języku francuskim. Warto tu także przypomnieć, że Francja od początku jest nieprzychylna do tej usługi. Rząd Francji negatywnie odniósł się do Google Books, składając oficjalny sprzeciw w rozpoczynającej się w sprawie przeciw tej usłudze w sądzie na Manhattanie.

Tymczasem właśnie w Stanach Zjednoczonych Google zamierza w ugodach pozasądowych rozwiązać swoje problemy. Jak oświadczyli wysoce rangą urzędnicy z Ministerstwa Sprawiedliwości, Google zgodziło się współpracować z rządem w celu stworzenia nowej umowy nie łamiącej prawa antymonopolowego. Przeciwko Google występują prawnicy Amazon, Microsoft i Yahoo!, rządu Niemiec i Francji oraz adwokaci stanów Connecticut, Kansas, Missouri, Pensylwania, Teksas, Waszyngton, jak i obrońcy praw człowieka.

Google ma w tej sprawie być winnym łamania prawa antymonopolowego. Spółka zawarła umowy pozwalające jej na dyktowanie cen, co według powodów może skusić Google do stosowania cen niszczących konkurencję.

Źródło: Compulenta

Wiadomo już jest, że Microsoft od pewnego czasu przymierza się do otwarcia kilku sklepów detalicznych na całym świecie. Jednak w Paryżu przygotowywane jest coś specjalnego. Otóż w samym sercu Paryża powstanie Windows Cafe.

Wszystko to oczywiście przygotowywane jest z myślą o nadchodzącej premierze systemu Windows 7. Sama kawiarnia ruszy także razem z systemem, czyli 22 października. Przy kawie poznamy zalety nowego systemu oraz innych usług od Microsoftu, w tym będzie istniała możliwość pogrania na konsoli Xbox. Czy będziemy przy tym popijali Bing Cappuccino czy owocowy koktajl Windows Live, tego jeszcze nie wiadomo.

Do czasu otwarcia kawiarni, każdy może połączyć się w jej okolicy poprzez Wi-Fi do Internetu, o czym informuje napis na szybie: "Windows Cafe otworzy swoje podwoje 22 października. Nie wahaj się i przeglądaj strony internetowe na chodniku w międzyczasie".

Źródło: techcrunch

Według badań Coverity, ogólna liczba wad kodu w open-source systematycznie spada, a co za tym idzie, ich jakość się poprawia.

Coverity jest znanym producentem narzędzi przeznaczonych do analizy kodu programów. Badania trwały od 2006 roku. Analiz zaczęto dokonywać głównie na zlecenie Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (Department of Homeland Security), ponieważ wolne oprogramowanie coraz częściej jest stosowane w urzędach państwowych.

Według ostatniego raportu, gęstość "defektów" spadła w ciągu ostatnich 3 lat o 16%. Usunięto 11200 błędów w 60 milionach unikalnych linijkach kodu (w 11 miliardach wszystkich linijek) z 280 popularnych projektów. Ponad 180 projektów jest stale, aktywnie monitorowana.

Do skanowania stosowana jest analiza statystyczna, weryfikująca bezpieczeństwo kodu oraz jego wydajności. Same narzędzie poszukuje anty-wzorców dobrych technik programowania, których występowanie może doprowadzić do występowania wielu problemów. Mogą to być wszelkie wycieki pamięci, błędy przepełnienia bufora lub wszelkie inne, w tym egzotyczne problemy.

Źródło: PCWK