Instytucja Broadband Expert, filia firmy Richweb Media, przeprowadziła pięciomiesięczne badania, które miały potwierdzić faktyczną prędkość pobierania (download) u poszczególnych dostawców ISP, w porównaniu z tym, co przedstawiają w ofertach reklamowych mających zwabić klientów.

Badania objęły użytkowników łączących się z Internetem bezprzewodowo za pośrednictwem operatorów sieci komórkowych. W sumie w testach wzięło udział ponad 3,500 użytkowników. Każdy rejestrował się na specjalnej stronie internetowej, po czym podawał nazwę usługodawcy ISP (Internet Service Provider) oraz deklarowaną przez niego w ofercie reklamowej prędkość łącza. Następnie dochodziło do faktycznego pomiaru prędkości. Wyniki nie są zadowalające, ponieważ uzyskana średnia transferu download wynosi 1,1Mb/sekundę przy średniej deklarowanej 4,5Mb/sekundę.

Rob Webber, dyrektor handlowy Broadband Expert stwierdził, że dostawcy mobilnego internetu powinni podawać w ofercie średnią prędkość pobierania, a nie maksymalną, która tak naprawdę nigdy nie zostanie osiągnięta. W ten sposób klienci wprowadzani są w błąd.

Jednak Ian Fogg, analityk firmy Forrester Research dodaje, że rzeczywistych szybkości łącza w transferze download, jak i upload zmierzyć się nie da. Ludzie mieszkają w różnych miejscach, nie zawsze w wielkich miastach, gdzie zasięg jest największy. Mieszkańcy wsi niejednokrotnie nigdy nie uzyskali takiej siły zasięgu, jaką przykładowo na co dzień mają mieszkańcy miast, a przecież zasięg w przypadku Internetu bezprzewodowego jest tu najbardziej znaczący. Również uwarunkowania pogodowe czy pora dnia mają wpływ na uzyskiwane prędkości. Mieszkańcy obszarów wiejskich nadal są w zasięgu sieci 2G, co pozwala im na uzyskanie maksymalnej prędkości na poziomie kilkuset kilobitów.

W wynikach nie uwzględniono British Telecom oraz Virgin Mobile ponieważ nie uzyskano wystarczająco dużo danych na temat tych usługodawców.

Dostawca	Ilość testów	Deklarowana prędkość	Rzeczywista prędkość	% od deklarowanej prędkości
Vodafone	631	7,2Mbps	1,3Mbps	18,1%
Three	1728	3,6Mbps	1,2Mbps	33,3%
Orange	296	3,6Mbps	1,1Mbps	30,6%
O2	257	3,6Mbps	1,0Mbps	27,8%
T-Mobile	430	4,5Mbps	0,9Mbps	20%
Ogólnie	3342	4,5Mbps	1,1Mbps	24,4%

Źródło: BBC

Szwajcarska firma Arctic Cooling wprowadziła na rynek cooler dla komputerów przenośnych przystosowany do notebooków z wyświetlaczami o przekątnych 12" - 19". Arctic Cooling Arctic NC cechuje wydajność, lekkość i praktyczność.

Obudowa Arctic NC wykonana została z poliwęglanu, przez co cooler jest niezwykle lekki (250g), a zarazem wytrzymały. Cechą charakterystyczną produktu jest to, że umieszczamy go za laptopem, co wyróżnia go z tłumu, gdzie w niemalże każdym przypadku cooler umieszczamy pod komputerem. Niezwykłą zaletą Arctic NC, oprócz oczywiście wspaniałych osiągów chłodzenia jest wbudowany HUB USB, w skład którego wchodzą cztery porty USB 2.0. Sam cooler zresztą zasilany jest za pośrednictwem interfejsu USB.

Motorem napędowym procesu chłodzenia są dwa 11-łopatkowe wentylatory o średnicy 60 milimetrów, które zasysają powietrze od góry i wdmuchują je pod laptopa od tyłu. Prędkość obrotowa wirników waha się w przedziale 800 - 1700 obr./minutę i kontrolowana jest automatycznie poprzez układ PWM (Pulse Width Modulation). Możliwa jest także manualna kontrola prędkości. Artcic Cooling Arctic NC podczas pracy jest w ogóle niesłyszalny, albowiem generuje hałas na poziomie 0,1 - 0,3 Sona.

Produkt objęty będzie 2-letnią gwarancją, a jego cena nie powinna przekroczyć 100 zł.

Źródło: Arctic Cooling

W ostatnim czasie coraz głośniej w sieci o dystrybucji Lubuntu z super lekkim środowiskiem LXDE (Lightweight X11 Desktop Environment), które w założeniu ma być zamiennikiem coraz to cięższego Gnome i przeznaczone będzie dla mniej wydajnych komputerów i notebooków. W rzeczywistości LXDE może okazać się świetnym rozwiązaniem dla współczesnych notebooków, albowiem będzie zużywało mniej zasobów, co w konsekwencji może przełożyć się na zwiększenie czasu pracy na baterii. Zapraszam do czytania ==> Lubuntu, czyli Ubuntu z lekkim środowiskiem LXDE

Tajwańska korporacja Topower, raczej mało znany producent sprzętu komputerowego na polskim rynku we wszystkich wentylatorach dostępnych w asortymencie firmy stosuje łożyska typu NanoTek Bearing. Myślę, że warto zaprezentować technologię tych łożysk, ponieważ znacząco różnią się one od powszechnie stosowanych.

Wentylatory z wirnikami opartymi na konwencjonalnych łożyskach kulkowych i ślizgowych pracują stabilnie zwykle do temperatury 60°C. W tych warunkach dochodzi do rozszerzalności termicznej elementów łożyska oraz do znaczącej zmiany właściwości ślizgowych smarów w nich stosowanych. Smar po prostu wysycha. W łożyskach typu NanoTek smar nie jest stosowany, z kolei samo łożysko przechodzi rygorystyczne badania, wręcz katorgi pracując ciągle w temperaturze 100°C przez 4 godziny. Wał łożyska NanoTek posiada niezwykle niski współczynnik rozszerzalności termicznej, przez co spisuje się znakomicie w ekstremalnych warunkach temperaturowych.

Z racji specjalnej konstrukcji i barku smaru, łożysko NanoTek przystosowane jest także do bezawaryjnej pracy pod wodą. Jego konstrukcja złożona z kilku oddzielnych elementów oraz odłączalnego przewodu zasilania pozwala na rozbiórkę wentylatora na części pierwsze, wymycie ich pod bieżącą wodą, po czym po złożeniu produkt zdolny jest do dalszej pracy.

Wentylatory oparte na łożyskach NanoTek cechuje niebywała żywotność do 120,000 godzin, co jest wynikiem nawet o 50,000 godzin wyższym w porównaniu do konwencjonalnych wentylatorów. NanoTek to także wysoka kultura pracy. Hałas generowany przez wirnik jest niższy od 17dB(A), a wydajność w przypadku wentylatora 120 milimetrowego przy 1000 obr./minutę wynosi 75 m³/godzinę.

Źródło: Topower

Tajwańska korporacja Gigabyte zaprezentowała dziś oficjalnie drugi model układu graficznego z nowoczesnej serii Super Overclock, Gigabyte Super Overclock GTX 275 (GV-N275SO-18I).

Cóż to takiego Gigabyte Super Overclock ? To nowa odsłona kart graficznych, których rdzenie GPU, zanim oficjalnie wprowadzone zostały do danego modelu karty, przeszły szereg profesjonalnych testów, mających potwierdzić ich najwyższą klasę i niezawodność, w ostateczności przynależność do klasy Super Overclock. Cały proces doboru to GPU Gauntlet Sorting.

Początkowo inżynierowie Gigabyte dzięki specjalnemu systemowi dokonują analizy rdzenia, pamięci oraz jednostek cieniujących. W momencie, gdy któryś z parametrów testowanego sprzętu nie osiągnie wcześniej narzuconych norm, nie przechodzi do kolejnego etapu. Kolejnym etapem jest sprawdzenie za pomocą specjalnych narzędzi najwyższych możliwych częstotliwości, jakie osiągnąć może dany rdzeń GPU. Dysponujące najwyższym potencjałem z danej partii poddawane są fabrycznym zabiegom overclockingu, co w efekcie nada najwyższą możliwą wydajność.

Kolejny krok to praktyczne testy wydajnościowe w benchmarkach FurMark oraz 3DMark Vantage. Tutaj testowane są najwyższe możliwe osiągi i jednocześnie stabilność układów. Ostatecznym etapem jest przetestowanie faz zasilających rdzeń GPU. Karty graficzne z serii Giagbyte Super Overclock oparte są opatentowanej przez Gigabyte płytce PCB o strukturze Ultra Durable VGA. To nic innego jak dwie warstwy miedzi w wewnętrznej budowie płytki PCB, tranzystory MOSFET z niskim RDS oraz cewki z rdzeniem ferrytowym. Zapewniają one niezwykłą stabilność podczas obciążenia oraz obniżoną temperaturę pracy.

Gigabyte Super Overclock GTX 275 oparta jest na rdzeniu NVIDIA GeForce GTX 275 o częstotliwości taktowania 715MHz, gdzie standardowa wartość w konwencjonalnym modelu GTX 275 wynosi 633MHz. Pamięć wideo DDR3 o rozmiarze 1792MB dysponuje 448-bitową szyną dostępu oraz efektywnym zegarem 2520MHz.

Źródło: Gigabyte

Stany Zjednoczone wprowadziły przepis, który nakazuje dostawcą usług internetowych zachowanie tak zwanej "neutralności Sieci". Projekt ma swoje poparcie u prezydenta Baracka Obamy. "Za" są również: Google, eBay oraz Amazon.

Szef Federalnej Komisja Łączności USA (Federal Communications Commission - FCC), będącej autorem ustawy, Julius Genachowski, stwierdził, że ruch w Sieci powinien stać na tym samym poziomie w każdym przypadku. Nowe przepisy przewidują dwie zasady, których dostawcy usług internetowych ISP (Internet Service Provider) powinni przestrzegać. Pierwszą z nich jest zakaz ograniczania przepustowości łączy, bądź co gorsza, ich całkowitego blokowania, co spowolni ruch w Internecie, na przykład w przypadku transmisji strumieniowych (streaming). Drugie z założeń nakazuje dostawcom ISP umożliwienie dostępu użytkownikom do statystyk informujących o aktualnym zarządzaniu ruchem Sieci.

Firmy telekomunikacyjne po obu stronach Atlantyku obawiają się, że stałe udostępnianie dużej przepustowości danych może doprowadzić do ogromnego obciążenia ich sieci, co jednoznaczne jest związane ze wzrostem kosztów jej utrzymania. Jeżeli dojdzie do takich sytuacji kosztami po części będą musieli obciążani być klienci.

Źródło: BBC

Chińska korporacja ZOTAC organizująca w każdy weekend tygodnia turniej ZOTAC Cup, w którym użytkownicy z całego świata rywalizują o nagrody pieniężne w wysokości 100 dolarów amerykańskich w czterech popularnych grach online, 4 października rozszerzy wybór do pięciu gier o pozycję Quake Live Cup.

Dotychczas użytkownicy mięli do dyspozycji grę "Warcraft III", "FIFA 09", "DOTA" oraz "Starcraft", także dominowały gry strategiczne nad jedną sportową. "Quake Live" to najnowszy multiplayer FPS (first-person shooter) oparty na silniku id Tech 3 od firmy id Software. Gra ma niskie wymagania sprzętowe, a aby wziąć udział w cotygodniowej rozgrywce wystarczy zalogować się na stronie Zotac-Cup.com, pobrać odpowiedni plugin do przeglądarki i czekać do weekendu 4 października ;)

Gra posiadać będzie swój własny serwer dostarczony przez producenta gry, id Software oraz wspierana będzie przez systemy z rodziny Windows, a także Linux. Gracze od 4 października bezpłatnie będą mogli rywalizować w każdy weekend, a smaczku dodawać będą szczegółowe statystyki, rankingi oraz nagrody pieniężne w wysokości 100$ dla najlepszych. Cały turniej ZOTAC Cup otwarty jest dla wszystkich posiadających dostęp do Internetu.

Źródło: ZOTAC