Druga połowa 2009 roku w wykonaniu korporacji AMD / ATI pod kątem kart graficznych jest prawdziwym przysłowiowym ostrzałem z ciężkich dział zarówno w annały nowoczesnych technologii początku XXI wieku, jak i w swego głównego rywala tejże branży - NVIDIĘ. Przeciwnik na chwilę obecną nie ma praktycznie żadnej obrony, bo jak obroną można nazwać niedawną premierę układów opartych na rdzeniach
GeForce 210, Geforce GT 220 oraz
GeForce GT 240 w momencie, gdy ATI prezentuje dwie nowe serie układów wspierających między innymi DirectX 11 -
ATI Radeon HD 5700 Series oraz
ATI Radeon HD 5800 Series.
Wydawać by się mogło, że przynajmniej ATI w bieżącym na tym poprzestanie. Jednak nie. Dziś swą światową premierę miały dwurdzeniowe karty graficzne ATI Radeon HD 5970. Można to nazwać technologiczną masakrą rywala. Do dziś za najwydajniejsze dwuprocesorowe karty graficzne uważano serie GF GTX275, GF GTX285 czy nawet GTX295. Układy wyposażone w rdzenie GTX200 Series, pamięci wideo w standardzie DDR3 były flagowymi pozycjami NVIDII. W tym wypadku ATI miało oczywiście swe odpowiedzi. Były nimi dwurdzeniowa Radeon HD 4870x2 oraz jednordzeniowa HD 4890, gdzie w tym drugim przypadku ciekawą propozycję przedstawił amerykański producent
PowerColor prezentując kartę z rdzeniem fabrycznie podkręconym do 1010MHz. Układ ten deklasował "diamentowe dwójajowce" od NVIDII w niejednej kategorii, choć z ust krytyków, głównie zwolenników marki spod znaku NVIDIA ich faworyt w produktach ATI nie ma godnego konkurenta.
Przestój innowacyjny w przypadku NVIDII był jednak zbyt długi. Producent spoczął na laurach zapominając chyba o przeszłości, a szczególnie o tym, że od zarania dziejów do ATI NVIDII było daleko. O tym mógłbym bardzo dużo napisać, ale to nie news na takie refleksje ;) Dziś bez dwóch zdań możemy wskazać króla całej branży układów graficznych dla komputerów domowych. ATI Radeon HD 5970 mianuje do tego tytułu.
Dzisiaj co najmniej sześciu czołowych światowych producentów kart graficznych zaprezentowało swoje modele HD 5970 (MSI, PowerColor, XFX, Sapphire Technology, Gigabyte oraz HIS). Układy ATI Radeon HD 5970 zawierają wszystkie najnowocześniejsze zdobycze techniki i innowacyjne rozwiązania, jakie w kartę graficzną można "wepchnąć". Począwszy od technologii DirectX 11 (instrukcje wielowątkowości DirectCompute 11, kompresja tekstur Tessellation HDR), Shader Model 5.0, OpenCL, OpenGL 3.2 po ATI Avivo, Accelerated Video Transcoding (AVT), ATI Stream, Unified Video Dekoder 2 (UVD2), ATI Eyefinity, ATI PowerPlay Dynamic Power Management i wiele, wiele innych, których nie spamiętałem, a które sprawiają, iż karta staje się najwydajniejszą pozycją zarówno dla zapalonych graczy, grafików, zapaleńców branży wideo i innych. Każdy z nich otrzyma to, co na dzień dzisiejszy najlepsze.
Specyfikacja techniczna po prostu zwala z nóg. Dwa rdzenie HD 5970 GPU wyprodukowane w technologii 40 nanometrów zmieściły 4,3 miliardy tranzystorów. Każdy z nich taktuje z częstotliwością 725MHz. Do tego 3200 procesorów strumieniowych Pixel, Vertex Shader i 160 jednostek tekstur. Dla każdego z rdzeni GPU po 1024MB pamięci wideo w standardzie DDR5 z efektywnym zegarem 4040MHz, co w sumie daje 2048MB. 512-bitowa szyna dostępu, po 256-bit na kanał. Całość daje niewyobrażalną moc obliczeniową dochodzącą do 5 teraflopów.
Jak zawsze, w układy dodatkowo zaimplementowano 8-kanałowe układy dźwiękowe wspierające standardy Dolby TrueHD oraz DTS-HD Master Audio. Takie mocarstwo wymaga jednak mocy energetycznej. Minimalnym zasilaczem, który podoła potworowi jest jednostka z 650W ciągłej mocy szczytowej z wtyczką PCI-E 6PIN (75W) oraz PCI-E 8-PIN (150W). Dla trybu ATI CrossFireX minimalny zasilacz, to 850W z dwoma wtyczkami PCI-E 6-PIN i dwoma PCI-E 8-PIN, ewentualnie stacja transformatorowa na osiedlu ;D
Wrócę na moment do wspieranych technologii. Za sprawą portu DisplayPort układy pochwalić się mogą wsparciem funkcji ATI Eyefinity Technology. To nic innego jak możliwość projekcji materiału w maksymalnej rozdzielczości 7680x1600 (3x 2560x1600), który rozłożony zostanie na trzy osobne monitory. Zestawienie wyświetlaczy obok siebie daje naprawdę piorunujący efekt. Nic nie stanie oczywiście na przeszkodzie w wyświetleniu trzech różnych obrazów na trzech monitorach. Przy okazji warto nadmienić ciekawostkę, jaką jest fakt, iż port DisplayPort dysponuje transferem na poziomie 10,8Gbps, co jest osiągiem nieporównywalnie wyższym niż ma się to w przypadku złączy VGA, DVI czy LVDS.
Unified Video Dekoder 2 (UVD2) będzie niczym narzędzie w rękach Boga dla zapalonych amatorów branży filmowej, amatorów filmów najwyższej klasy High-Definition oraz Blu-Ray, a nawet zawodowców wymagających od sprzętu profesjonalizmu i efektywności w jednym. Sprzętowe dekodowanie do formatu Blu-ray oraz HD DVD za pomocą kodeków H.264/MPEG-4 AVC oraz VC-1 praktycznie bez wykorzystania procesora CPU to wisienka na urodzinowym torcie.
Gabaryty kart domyślnie wynosić będą 380 x 153 X 95 mm, a ich waga wahać się będzie w granicach 1,6-1,8 kg. Ciekaw jestem, jak w tym wypadku przedstawiać się będzie fizyczna wytrzymałość gniazd PCI-Express na płytach głównych ;)
Porównanie wydajności w grze "Crisis WarHEAD" w DirectX 10, rozdzielczości 1920x1200 przy Anty-Aliasingu x2:
Zdjęcia i specyfikacja techniczna:
HIS
