Już wkrótce istnieje spore prawdopodobieństwo, że bezprzewodowe Wi-Fi otrzyma ciekawą alternatywę. Jest nią technologia Li-Fi.

Tworzona na Uniwersytecie w Edynburgu technologia ta nabiera powoli rozpędu.

W przeciwieństwie do sieci WiFi, gdzie dane są transmitowane przez radio, Li-Fi korzysta ze światła. W tym też celu wykorzystywane są wysokie częstotliwości diod LED, gdzie wahania są tak szybkie, iż nie zauważy tego żaden człowiek. Żeby sprzęt mógł je zobaczyć, potrzeba do tego specjalnego fotodetektora.

Pierwsze demonstracje takiej transmisji zostały przedstawione w 2011 roku. Wtedy to prędkość przesyłu danych wynosiła 10 Mbps. Teraz nieugiętym naukowcom udało się osiągnąć aż 130 Mbps ale jeśli nic nie stanie im na przeszkodzie to przyspieszą nawet do gigabita.

Mało tego, jak zauważają naukowcy, to nawet aktualnie prototypowy system nie wymaga drogich komponentów. Jedynym ograniczeniem oczywiście będzie dostępność światła, które ciągle musi się świecić.



źródło: compulenta.ru