Usługa Google Street View wzbudza kontrowersje tam, gdzie się pojawia. Chodzi tutaj o naruszanie prywatności osób mieszkających przy fotografowanych miejscach. Tak też się zaczęło dziać w Japonii. Z tego powodu zdecydowano, że twarze ludzi będą zamazywane. Dodatkowo, na żądanie, będą zamazywane tabliczki adresowe na budynkach oraz numery rejestracyjne pojazdów. Aby zapobiec naruszaniu prywatności mieszkańców, aparaty zostaną umieszczone na samochodach na obniżonej wysokości 2.05 m (standardowo 2.45m) tak, aby zapobiec naruszaniu prywatności mieszkańców. Niestety wymusza to sfotografowanie wszystkiego od nowa.

Dodatkowo skonstruowano specjalne trójkołowce, które będą docierać do celów trudno dostępnych dla zwykłych pojazdów: parki, ogrody, zoo czy zamki. Pozwoli to pokryć czarne dziury na mapach Google. Nowa usługa rowerowa będzie udostępniana nieodpłatnie, jako swoista atrakcja turystyczna.

Źródło: http://www.heise-online.pl/

Mały filmik poglądowy w języku japońskim ;)