Praca administratora systemu w małym biurze jest raczej prosta. Ogranicza się w zasadzie do wciśnięcia przycisku RESET lub skonfigurowania klienta pocztowego dla szefa. W większych firmach jest ciężej.

W przypadku wielkich centrów danych, z jakimi będą mieli do czynienia admini serwerów obsługujących Igrzyska Olimpijskie, będzie jeszcze gorzej.

Tam sprzęt będzie musiał być śledzony przez całą dobę.

Co się okazuje sprawa jest na tyle poważna, że administratorzy będą po prostu musieli spać pomiędzy serwerami. Aby o było możliwe zostaną im dostarczone specjalne "tymczasowe domy".

Administratorzy będą musieli spać w specjalnych kabinach lub raczej kapsułach dostarczanych przez brytyjską firmę Podtime.

Kabiny te to w zasadzie moduły, które można umieszczać na sobie. Początkowo kabiny te były przystosowane do kilkugodzinnych drzemek pracowników. Na potrzeby Olimpiady zostaną one zoptymalizowane do pobytu długoterminowego. W środku znajdą się odbiorniki radia i telewizji oraz oczywiście terminale komputerów.

Kabiny będą musiały im wystarczyć na około 2 tygodnie, kiedy to będą się odbywały Igrzyska w Londynie.

źródło: computerra.ru