Programiści stron internetowych wiedzą, jak trudno jest napisać stronę internetową, która będzie wyglądać identycznie w różnych przeglądarkach. Użycie przy tworzeniu witryny HTML5 jeszcze bardziej komplikuje to zadanie. Wyjściem z sytuacji może być zastosowanie technologii wirtualizacji, jednak nie wszyscy deweloperzy mają możliwość zastosowania tej technologii.

Serwis Browserling eliminuję instalowania maszyn wirtualnych. W przeciwieństwie do innych usługo tego typu, które pokazują jedynie screeny z witryny, Browserling pozwala programistom na interakcję z ich własną twórczością.

Pomysł jest niewątpliwie oryginalny i użyteczny, jednakże w chwili obecnej posiada jeszcze mankamenty. Pierwszą wadą serwisu jest obecność kolejek, w celu efektywnego zarządzania zasobami administratorzy serwisu nałożyli surowe ograniczenia. Ograniczenia te dotyczą ilości klientów pracujących w tym samym czasie. Dodatkowo niezalogowani użytkownicy, mogą korzystać z usługi, zaledwie 90 sekund, użytkownicy zalogowani mają o 3,5 minuty więcej. Czas sesji nawet dla zalogowanego użytkownika może być niewystarczalny na testowanie użyteczności strony www. Właściciele serwisu planują wprowadzenia płatnych kont premium, które mają znieść kolejkowanie i ograniczenia czasowe dla posiadaczy tego typu kont.



Inną wadą jest ograniczone wsparcie dla starszych wersji przeglądarek. Dla przykładu wsparcie przeglądarki Internet Explorer zaczyna się od wersji 5.5 aż do wersji IE9 beta. Podobna sytuacja wygląda dla innych przeglądarek w tym Firefox, Safari i Opery.

Serwis pomimo wad jest ciekawym rozwiązaniem dla programistów chcących przetestować swój serwis w różnych przeglądarkach.